Fundamenty sklepu internetowego

Od ponad 2 lat świadczę usługi na rynku e-commerce w Polsce i mam wgląd w jego fragment. Ze swojego okienka widzę kilka jaskółek i tyle samo piskląt, które próbują rozwinąć skrzydła. Nie wiem czy na rynku jest dobrze, czy źle, ale stawianie sklepów i stron internetowych nie należy do najtańszych. Nie mnie też oceniać wszystko co się dzieje. Dlatego skończę ten wątek w tym akapicie i przejdę do meritum: pozycjonowanie sklepu internet. w wyszukiwarce Google jako fundament sklepu internetowego (technika blogowa).

Wyznaję tę metodę, bo jest szybka, pewna, tania i trwała. Jest to metoda fundamentalna (blogowanie sklepu), na jej podstawie rozwija się social media (Facebook, Instagram) i dalej… YT. Nie widzę przeszkód, aby zacząć od mediów, ale to jest inny typ klienta – widza. Turysta telewizyjny i specjalista techniczny to może być ta sama osoba, ale szala decydentów przeważa w wyszukiwarce technicznej internetu – wyszukiwarce tekstowej.

Aby jednak nie wyjść na technokratę, zacznę od tego, co od czasu do czasu podkreślam, że najważniejsza jest rozsądna inwestycja w kadry. Kapitał ludzki (pracownicy dochodzący, pracownicy zdalni, niebieskie koszule) są ogniwem niezbędnym do realizacji celu. Sprzedawca, handlowiec nie ma dostatecznie dużo czasu i wiedzy (umiejętności). Handlowcy mają swoją dziedzinę, a deweloperzy sklepów i stron internetowych – swoją.

Inwestując w kapitał ludzki inwestujemy tak naprawdę w usługę, bo ta jest przypisana do wykonawcy. Usługi w ogóle mają swoją specyfikę, swoje plusy i minusy. W moim przekonaniu w usługach nie można zarabiać więcej aniżeli w handlu (taka już natura rzeczy). Nie jest jednak ważne to ile kto zarabia i na jakim poziomie żyje (przynajmniej dla mnie), ale aby żyło nam się jeszcze lepiej.

Druga sprawa to copywriting i pisanie bloga na sklep lub stronę internetową. Wiem, że panował dotychczas trend (który już się kończy) odkupywania gotowych blogów. Blogerów i samych blogów jest jednak coraz mniej, dlatego produkuje się je na zamówienie.

Blog jest podstawą (fundamentem) zaplecza informatycznego firmy działającej w Internecie. Skreślono z tego fundamentu darmowe ogłoszenia, czy inne katalogi stron. Darmowe ogłoszenia sprawdzają się jeszcze w sprzedaży na rynku wtórnym, usługowym czy w szarej strefie, ale dla właściwego pozycjonowania stron i sklepów internetowych przewiduję u podstawy blog. Tworzę strony internetowe opierające się na stronach z artykułami, które wdrapują się pod różne (nie tylko) niszowe frazy. Oczywiście konieczna jest do tego odpowiednia strona WWW, najlepiej oparta na Bootstrapie lub Wordpresie (z pluginem Divi) i możemy zdobywać szczyty (wielu obiecuje że wejdzie, niewielu się udaje).

Blog! Czym jest? Jak go stosować i czy warto?

Osobiście uważam, że współcześnie tworzone blogi mają niewiele wspólnego z tymi opisami, które tworzone były w pierwszej fazie rozwoju blogerów. Tamte były, a niektóre i są nadal – bardzo nabrzmiałe, mało konkretne lub zbyt nasycone mediami. Też nie uważam, abym był mistrzem w tego rodzaju pisaniu, ale obserwuję blogi, widzę jak i dlaczego się rozwijają i jak należy z nich korzystać. Blog jest wybawieniem na drodze namysłu nad rozwojem kanałów e-marketingowych. Nie wiesz od czego zacząć? Jesteś nowy w wirtualnym świecie? Zacznij od bloga… Dlaczego? Dlatego, że blog sprawi że staniesz się popularny / popularna. Jest to organiczna metoda pozycjonowania stron internetowych, wizytówek a nawet sklepów internetowych. Wyszukiwarka Google szybko żywi się nowymi akapitami. Mówię nawet często, że oryginalna treść dla Google jest niczym świeże powietrze dla mieszkańca miasta. Wyszukiwarka Google chłonie oryginalne artykuły i podbija stronę, na której rosną. Niekiedy tak szybko, że można obserwować zmiany dzienne!

Co z tego, że blogów nikt już nie czyta… No dobrze, prawie nikt. Faktycznie mało jest ludzi, którzy poświęcają czas na czytanie czyjegoś bloga od deski do deski. Tak już dziś trudno przeczytać nawet newsletter. W przypadku bloga prawie zawsze liczyły się nade wszystkie dwie rzeczy: oryginalne treści jako pożywka dla wyszukiwarki tekstowej Google i informacja dla klienta. Mono-tematyka stron blogowych podpiętych do menu może wywindować stronę internetową do TOP 10 w ciągu 6 miesięcy. Jeśli strony z menu wspierane są dodatkowymi stronami z artykułami, to efekt TOP 10 na niszowe (słabo popularne) frazy możemy osiągnąć w 4 miesiące (dla prostych stron internetowych istnieje bariera 3-5 haseł kluczowych, której pokonanie może być trudniejsze).

Mało kto czyta bloga firmowego czy sklepowego od deski do deski, ale… Internauci klikają w strony z artykułami blogowymi. Szukając informacji w Sieci, tak w tradycyjnej już wyszukiwarce tekstowej, którą określam mianem technicznej, jak i w wyszukiwarkach stream-owych social mediów… wchodzą na nasze strony blogowe i zbierają o nas informacje. To jest pierwsze świadectwo naszej działalności. Nie ma lepszego narzędzia marketingu internetowego do pierwotnej rozbudowy kanałów marketingowych. Stąd już o krok do social mediów i YT.

Kolejny fundament – front page sklepu internetowego

W zasadzie rzecz mogłaby nie dotyczyć sklepów technicznych, ale potrzeba oglądania rzeczowych dowodów istnienia sprzedawanych produktów dotyka każdego klienta. Zawsze należy pamiętać o barierach zakupów internetowych: brak możliwości dotknięcia i powąchania produktu. Kupując na odległość chcemy być pewni, że zakupiony produkt istnieje, ma się dobrze i na pewno do nas dotrze. Bezpieczne zakupy gwarantują serwisy aukcyjne, e-marketplaces i sklepy internetowe podłączone do porównywarek cenowych lub serwisów opiniotwórczych. O bezpieczeństwie zakupów przekonuje też wygląd sklepu internetowego. Wygląd front page nie tylko dużo mówi o profesjonalizmie sprzedawcy, ale i we właściwy dla siebie sposób przemawia do określonego konsumenta. Front page sklepu internetowego powinien bazować na wynikach segmentacji rynkowej i zostać dostosowanym do potrzeb estetycznych wybranej grupy docelowej. Sklep jak i strona internetowa nie powinny męczyć oczu. Ewidentne błędy, niedofinansowanie, niewłaściwy dobór kolorów i motywów może stać za niższymi zyskami.

Trzecia rzecz to karty produktowe Landing Page

To jeszcze dość duża nowość w Polsce, słabo rozpowszechniona w świadomości e-handlowców. Być może świadomość tego technologicznego postępu jest większa, ale gro sklepów internetowych posiada tradycyjne karty produktowe z galerią zdjęć i monolitem opisu. Bez porównania lepiej jednak prezentują się produkty przedstawione na nowoczesnych kartach produktowych na wzór Landing Page. Tego typu opisy, bo na stronach sklepów internetowych nowe układy wprowadza się w obrębie części strony wydzielonej na opis, można wykonać na silnikach pozbawionych pluginów opisów responsywnych RWD typu drag & drop visual composer (WP Bakery, Visual Composer, Elementor, Divi). Wykonanie tego typu długiego opisu bogatego w zdjęcia i inne media będzie jednak w takim przypadku bardzo czasochłonne, kosztowne, a w efekcie niedoskonałe, bo nie RWD. Komercyjne silniki sklepowe typu Shoper czy IdoSell nie posiadają tego typu pluginów visual composer co WooCommerce i Presta Shop (WP Bakery, Visual Composer, Elementor, Divi). Silniki sklepowe open source zyskały tym sposobem wyraźną przewagę estetyczną, funkcjonalną i w końcu marketingowo-sprzedażową nad rozwiązaniami komercyjnymi. Podstawowym determinantem wyboru sklepu internetowego powinna być koszt kreacji bogatych w opisy i zdjęcia kart produktowych.

Dobra zabawa i wysokie wynagrodzenie – to ostatni skromny fundament sklepu internetowego.
Powodzenia!