Każdy właściciel dobrze prosperującego sklepu internetowego kiedyś zaczynał. Stawiał swój pierwszy sklep, uczył się na błędach, tracił i zyskiwał co swoje. Niektórzy sprzedawcy porzucali swoje projekty, aby wrócić do nich z czasem. Inny tracili nadzieję i kierowali swoje wysiłki w stronę serwisów aukcyjnych. Niezależnie od tego, jak wiodą się losy sprzedawców, warto zyskać własny ogląd na sprawę i budować taką sieć sprzedażową, która będzie odpowiadać naszym możliwością i potrzebom rynku.
Jako usługodawca mam tę ludzką przywarę, że stronię od ryzyka wiążącego się z oddawaniem w cudze ręce swojej pracy. Nawet wtedy, kiedy realizuję większe projekty, zawsze muszę wiedzieć i decydować o wszystkim. I choć najczęściej występuję jako podwykonawca i z rzadka zlecam komuś większe prace, tak dość dobrze zdaję sobie sprawę, jak wielkiego poświęcenia wymaga zlecenie realizacji prac, na których osobiście się nie znam. Dzieje się tak np. wtedy kiedy w ramach prac administratorskich wykrywam lub podejrzewam występowanie złośliwego oprogramowania na sklepie. Choć jestem w stanie wykonać analizę kodu programistycznego i zidentyfikować problemy, tak wszystkie prace wiążące się z działaniami naprawczymi zlecam partnerom z firmy zewnętrznej. W czasie, kiedy mam dużo pracy administratorskiej potrafię też wydzielić pracę dla zaprzyjaźnionego copywritera lub wspomóc się wiedzą webmastera z agencji kreatywnej.
Sklepu internetowego nie można w całości postawić w pojedynkę, jest to wysiłek zbiorowy, z czego gro działań faktycznie wykonuje jedna osoba – administrator organizujący przebieg pracy. Jako osoba przydzielona do postawienia sklepu internetowego odpowiadam, a także samodzielnie realizuję czynności związane z prawidłowym zamagazynowaniem sklepu, z właściwym wyglądem i funkcjonowaniem każdego jego aspektu. Dlatego zawsze piszę o budowaniu, czy stawianiu sklepu, a nie jego projektowaniu czy postawieniu. Nie jest to bowiem proces jednorazowy, a stały… Jest to proces z cyklicznie powtarzającą się intensyfikacją prac.
Na czym więc polega praca takiej osoby jak ja? Praca administratora sieci handlowych w Internecie? Przede wszystkim monitoruję funkcjonowanie kilku, zazwyczaj od 3 do 5 infrastruktur handlowych w Sieci. Oznacza to, że miesiąc po miesiącu pracuję dla kilku stałych klientów biznesowych, a w czasie wolnym dorywczo pomagam w organizacji sprzedaży nowym klientom, z których od czasu do czasu “wykluje się” bardziej stała współpraca. Nie przeciążam się, zazwyczaj nie przyjmuję nowych zleceń, bo najczęściej mam zakontraktowane ponad 70% czasu pracy w miesiącu. Na wpół uchylone okienko, które sobie pozostawiam, jest zazwyczaj zagospodarowywane przez mniejszych sprzedawców, cyklicznie korzystających z moich usług. A że prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą i samodzielnie opłacam wszystkie podatki oferuję wszelkie dogodności wiążące się z czystym kapitalizmem, a więc: niskie stawki akordowe i godzinowe niezależnie od rosnącego popytu (stąd mam stałe wysokie zagospodarowanie czasu pracy i trudno się do mnie dodzwonić), wysoką jakość usług (bo koncentruję się na jednej dziedzinie) i elastyczne terminy (bo szybko i sprawnie wykonuję określoną pracę i zwalniam wakat).
Jako administrator sieci handlowych odpowiadam zazwyczaj za dodawanie produktów na magazyn sklepu internetowego (czy na oprogramowaniu integratora), za wystawianie aukcji na serwisy aukcyjne, optymalizację ofert handlowych, a w tym kreację opisów i obróbkę zdjęć, pisanie artykułów pozycjonujących i konfigurację oraz integrację kanałów sprzedażowych w Sieci. Do moich kompetencji należy również dbanie o web-design sklepów internetowych, tj. ich wygląd, organizację kategorii oraz prawidłowe działania filtrów produktowych.