Proces budowy sklepu internetowego składa się z 3-5 zasadniczych elementów: wyboru silnika (jego instalacji i konfiguracji), ewentualnego wyboru hostingu (jeśli sklep stawiany jest w modelu open source), kreacji szablonu i zatowarowania (w dowolnej kolejności) oraz ewentualnej integracji z innymi oprogramowaniami. Silniki sklepowe dzielimy w modelu sprzedaży na komercyjne (jak np. Shoper czy Idosell) oraz open source (jak wooCommerce czy PrestaShop).
Zasadnicza różnica jest taka, że rozwiązania komercyjne co do swojej idei są oprogramowaniami w dużej mierze (i pod wieloma względami) przygotowanymi do szybkiego otwarcia sklepu. Klient opłaca miesięczny abonament i nie musi się martwić o hosting oraz inne problemy związane z funkcjonowaniem sklepu internetowego. Natomiast w modelu open source jesteśmy skazani na samych siebie i musimy budować sklep krok po kroku.
Jeśli zdecydujemy się na wybór silnika sklepowego z modelu open source, to dochodzi problem hostingu. I tu od razu warto postawić na najlepszego konia. Jeśli nie planujemy budować sklepu w nieskończoność, a chcemy szybko go skończyć, zatowarować i wdrożyć do sprzedaży, tak od razu trzeba wybrać taką ofertą, dzięki której nasz sklep będzie pracował płynnie przy zakładanym większym natężeniu ruchu i prac. Hosting odpowiada za 50% sukcesu (jak nie więcej).
Jeśli natomiast chodzi o szablon, to też mamy dwa rozwiązania. Możemy, albo kupić gotowy szablon i zaimplementować go na sklepie lub zamówić szablon skrojony pod indywidualne potrzeby sprzedawcy. Jeśli znamy się na programowaniu strukturalnym (HTML/CSS/JS lub potrafimy posługiwać się kreatorami sklepów, takimi jak Elementor, Divi, WP Bakery, etc.), to taki szablon możemy oczywiście zbudować samodzielnie. Osobiście uważam, jeśli tylko nie uczymy się lub nie prowadzimy jakichś badań, że nie warto budować wszystkiego od nowa. Na rynku dostępnych jest bardzo dużo szablonów sklepowych, które można zaimplementować i ewentualnie potraktować jako pierwowzór do dalszej rozbudowy.
Jednym z ostatnich etapów jest zatowarowanie sklepu, czyli praca większej mierze magazynowa, ale i optymalizacyjna oraz kreatywna. Poza tym bowiem, że należy skonfigurować magazyn (a w tym m.in. zbudować drzewo kategorii i system filtracji) oraz wprowadzić produkty na stan, tak trzeba je też odpowiednio opisać, przygotować galerie zdjęć, specyfikacje, a niekiedy też i zindywidualizować wygląd kart produktowych, dopasowując ich strukturę do zmieniających się modeli.
Sklep można też zintegrować z innymi serwisami sprzedażowymi. Instalacja odpowiednich wtyczek i/lub synchronizacja z integratorem, serwisem aukcyjnym, czy marketplaces to czynności, które wydają się dziś być niezbędne do prowadzenia efektywnej, bo wielokanałowej sprzedaży internetowej.