Pozycjonowanie sklepu metodą optymalizacji kart produktowych

Podstawową metodę pozycjonowania organicznego dla sklepu internetowego osobiście wiążę w głównej mierze z czynnościami optymalizacyjnymi wykonywanymi po stronie sklepu oraz podlinkowywaniem stron produktowych i blogowych w mediach społecznościowych i innych stronach internetowych, zwłaszcza publicystycznych i fachowych.

Na taką metodę pozycjonowania, metodę wielokrotnie przetestowaną i z sukcesem wdrożoną do wielu projektów, składają się działania:

  • optymalizacja treści kart produktowych, a w tym kreacja długiego opisu produktowego z odnośnikami do artykułu poszerzającego informacje o oferowanym produkcie i towarzyszących mu usługach,
  • optymalizacja zdjęć produktowych, a w tym zbudowanie galerii zdjęć oraz w zależności od produktu dodanie zdjęć do opisu (układ krzyżowy naprzemiennie treści i zdjęcia),
  • optymalizacja tytułów i opisów SEO oraz innych meta danych dotyczących karty produktowej, zdjęć, kategorii, atrybutów i samego sklepu,
  • artykuły blogowe poszerzające opis produktowy z odnośnikami do innych artykułów promocyjno-informacyjnych,
  • podlinkowywanie artykułów na specjalnie w tym celu wyselekcjonowanych grupach Facebook, stworzenie lekkiej strony WWW o charakterze informacyjnym, podejmowanie starań o umieszczenie wpisów i odnośników na stronach branżowych, fachowych lub tematycznych,
  • optymalizacja linkowania wewnętrznego pomiędzy stronami, wpisami i kartami produktowymi na sklepie,
  • pisanie artykuły SEO, poszerzanie opisów, dodawanie wpisów blogowych i komentarzy na FB

Jest to podstawowy i zarazem prosty zakres czynności, które prowadzą do naturalnego wywindowania sklepu internetowego w wynikach wyszukiwania dla zakładanych 2-3 fraz (słów kluczowych). W ogólnym zarysie metoda ta sprowadza się do podejmowania wysiłków optymalizacyjnych w obrębie sklepu i działań typu SEM w mediach społecznościowych. Wisienką na torcie są wpisy i odnośniki z innych stron internetowych.

Sklep internetowy można pozycjonować na wiele sposobów. Można wybrać inną drogę pozycjonowania, niekoniecznie tożsamą z zaproponowaną powyżej ideą. Jedną z metod wciąż zyskującą na popularności jest wideo prezentacja produktów w serwisie YouTube i kartach produktowych sklepu internetowego. Osobiście uważam wideo prezentacje za jeden z najatrakcyjniejszych sposobów na pozycjonowanie sklepu i za metodę właściwą do realizacji po tradycyjnym pozycjonowaniu organicznym. Wideo prezentacje produktów świadczą na korzyść jakości produktów oraz profesjonalizmu sprzedawcy.

Ostatecznie o sukcesie przesądza wygląd kart produktowych, prosty interfejs, ułożenie elementów interfejsu na stronach sklepu internetowego, szybkość i sprawność działania sklepu (odświeżania się stron produktowych i przechodzenia do kolejnych podstron) oraz czytelność opisów. Nawet najlepsze kampanie marketingowe spełzną na panewce, jeśli sklep nie będzie szybko pracował i pozwalał klientowi na łatwą oraz sprawną realizację zamówienia (włączając w to wybór kilku metod płatności i dostaw).

Nie bez znaczenia jest, a nawet wysuwa się na przód wszelkich kryteriów – jakość obsługi klienta, zaangażowanie personalu sklepowego w rozwiązywanie problemów zakupowych (szybkość w ich rozwiązywaniu), zwłaszcza odnośnie pomocy w realizacji zamówienia i przebiegu procesu reklamacyjnego. Należy bowiem pamiętać, że sklepy internetowe cieszą się mniejszym zaufaniem konsumentów aniżeli serwisy aukcyjne, które oferują większe bezpieczeństwo zakupów i większą pewność co do wiarygodności opinii.

Wygląd karty produktowej

Sklepy internetowe stawia się na różnych silnikach i w oparciu o różne szablony graficzne, stąd mają one różny wygląd i różnią się ścieżkami zakupowymi. Niezależnie od różnic strukturalnych, zadaniem osoby odpowiedzialnej za administrowanie sklepu internetowego jest taka optymalizacja treści i funkcji sklepu (kategorii, filtrów, przejść między kartami), aby użytkownik mógł w szybki i prosty sposób dokonać zakupu. Ważne jest przy tym, aby klienta nie spłoszył jakiś drobiazg, poczynając od błędnego opisu, a kończąc na brakach w formach płatności i dostawy oraz zbyt wolnym działaniu sklepu. Należy bowiem pamiętać, że w internetowym procesie zakupowym, klient pozostawiony jest samemu sobie. W procesie tym nie towarzyszy mu sprzedawca, od którego otrzyma wyjaśnienia lub wskazówki. Dlatego też klient ten może dość łatwo zawiesić proces zakupowy, a nawet definitywnie zrezygnować z zakupu z powodu jakiejś błahostki. Nie raz zdarzyło mi się zaprzestać kupowania tylko dlatego, że nie było preferowanej przeze mnie opcji dostawy, w opisie znajdował się błąd świadczący o nieprofesjonalnym podejściu sprzedawcy do klienta lub sklep działał tak wolno, że kładło się to cieniem na jego wiarygodności.

Opis produktowy

Dla mnie jako klienta ważne jest jednak nade wszystko to, w jaki sposób zaprezentowany został produkt. To, co bowiem widzę na karcie sklepu internetowego, jego opis i zdjęcia to jedyne fizyczne dowody istnienia tego produktu (ang. physical evidence), które początkowo mogę doświadczyć. Ich jakość, rzetelność oraz ilość działają na mnie przekonywująco, bądź nie. Opis i zdjęcia mają też zasadnicze znaczenie dla mojego procesu poznawczego i dysonansu pozakupowego. Nie mam możliwości dotknięcia produktu przed zakupem. Mogę liczyć tylko na swoją prawidłową ocenę zdjęć oraz właściwą interpretację tego, co napisał o tym produkcie sprzedawca. Merytoryczność dowodów świadczących o fizycznej obecności produktu przesądza nie tylko o tym, co myślę o danym produkcie, ale także o tym, gdzie dokonam zakupu, tj. z oferty, którego sprzedawcy skorzystam i czy ostatecznie będę zadowolony z tego zakupu. Jeśli bowiem na jednym sklepie widzę jedno zdjęcie produktu na dodatek w bardzo słabej rozdzielczości, a na innym sklepie mogę przeglądnąć całą galerię zdjęć dobrej jakości, to bardziej niż oczywiste wydaje się, że skorzystam z oferty właśnie tego sprzedawcy, który lepiej przedstawił produkt. Niemniej jednak w prezentacji produktów należy pamiętać o zachowaniu równowagi. Przesadne wychwalanie produktów, zdjęcia o nazbyt ekspansywnym kontekście lub nad wyraz uwypuklonym produktem, mogą zrodzić duży dysonans pozakupowy i poskutkować zwrotem oraz negatywną opinią o sprzedawcy. W sprzedawaniu bubli jako produktów wyjątkowych poprzez ponadprzeciętne wyeksponowanie ich na zdjęciach i opisach prym wiodą sprzedawcy Alliexpres.

Lepsza prezentacja medialna i tekstowa produktu przekłada się na większą pewność klienta co do słuszności dokonywanego wyboru oraz dłuższego czasu przebywania klienta na sklepie. Przekłada się to wprost proporcjonalnie na wyższą pozycję sklepu w wynikach wyszukiwania. Im dłużej Internauta przebywa na naszej stronie WWW, im więcej podstron odwiedza, tym lepsze parametry uzyskuje sklep w wynikach algorytmu wyszukiwania i tym wyższą pozycję uzyskuje sklep w wyszukiwarce. To proste przełożenie skutkuje tym, że nie powinniśmy się koncentrować na zapychaniu kart produktowych treściami, ale na takim ich układaniu, które sprawi, że będą one atrakcyjne (czyt. użyteczne) dla klienta.

Landing Page

Miektóre produkty pozwalają, czy wręcz wymagają zastosowania na stronie produktowej układu treści i zdjęć typu Landing Page, który cechuje naprzemienne krzyżowanie się treści i mediów w opisie długim produktu (układ podobny do aukcji Allegro w nowym formacie). Jakość treści i ich ilość na karcie produktowej zależy w głównej mierze od dwóch aspektów. W pierwszej kolejności jest to kwestia jakości i ceny produktów. Produkty drogie, produkty wysokiej jakości, a także produkty technicznie skomplikowane mogą być opisywane merytorycznie w sposób bardziej rozwinięty. Tego typu zabiegi optymalizujące w obrębie długiego opisu produktowego trudniej wykonać w stosunku do produktów tańszych i mniej skomplikowanych. Przysłowiowe “lanie wody” lub tworzenie długich opisów produktowych dla wujka Google mija się z celem (przynajmniej jeśli chodzi o kartę produktową).

Wypozycjonowanie karty produktowej, tj. sprawienie, aby znalazła się ona wysoko w wynikach wyszukiwania, jest zadaniem bardzo trudnym. Długie opisy produktowe pozbawionej merytorycznej treści, opisy będące wyłącznie pożywką dla wyszukiwarki, na niewiele się tu zdadzą. Nie dość, że będą one negatywnie wpływać na odbiór produktu i sklepu przez potencjalnego klienta, tak ich wartość dla algorytmu wyszukiwarki będzie niska. Dla algorytmu Google dużo ważniejsze od zalewu treści jest to, jak długo użytkownik przebywa na stronie WWW i czy nie jest ona za szybko zamykana. Duża ilość treści może przesądzić co najwyżej o tym, czy dana strona WWW zostanie zakwalifikowana jako wartościowa i w ogóle będzie widoczna w wynikach wyszukiwania (ilość treści powiedzmy to “ludzkich” musi przeważać nad ilością kodu). Jeśli jednak treści nie będą merytoryczne i nikt ich nie będzie czytał, to strona uzyska wysoki współczynnik odrzuceń i będzie nisko notowana w indeksie wyszukiwarki.

Rozszerzony opis blogowy

W zależności więc od tego, z jakiego typu produktami mamy do czynienia, należy zbudować odpowiedni opis długi karty produktowej. Jeśli są to produkty drogie i technicznie skomplikowane, to możemy zaprezentować klientom dłuższy opis przeplatany zdjęciami. Jeśli są to produkty tańsze, do których trudno wykreować opis dłuższy aniżeli 2-3 zdania, to na tym należy poprzestać. W tym przypadku lepszym rozwiązaniem od tworzenia mało merytorycznego opisu produktu będzie przekierowanie klienta na stronę z dłuższym i soczystym wpisem blogowym przekonywającym do tego, jak to fajnie jest być posiadaczem danej rzeczy. Ubrania, gadżety, meble i inne produkty o typowych i powtarzalnych cechach można świetnie opisać i przedstawić jako przedmioty pożądania i rzeczy godne polecenia na łamach wpisu blogowego. W takim wpisie można też zaprezentować inne przedmioty z tej rodziny lub umieścić odnośniki do produktów kompatybilnych i substytutów.

Na koniec pragnę tylko zaznaczyć, że papier przyjmie wszystko, wiedza teoretyczna nie ma 100% pokrycia w rzeczywistości, a warunki realnej pracy nad pozycjonowaniem sklepu ulegają ciągłej zmianie. To od nas samych, od naszej wiedzy, umiejętności, doświadczenia, ludzi, z którymi współpracujemy oraz wielkości budżetów marketingowych zależy to, czy osiągniemy sukces. Sukces, czyli jak najwyższy wzrost sprzedaży przy jak najniższych kosztach.